niedziela, 24 marca 2013

Wiosna

Palma bije palma trzaska 
a za tydzień będzie Pascha -
takiego wierszyka tata lasche uczył dzisiaj chłopców. 

Choć za oknem minus pięć my czekamy na wiosnę. 
I dziś widzieliśmy absolutny dowód jej nadejścia. 
Ale od początku ...wszystko zaczęło się od wielkiego jaja

 

a potem wszystkie drzwi stanęły otworem.
 

Wiatraki

  

Kościoły
 

 

i moja ulubiona część - szkoła

 
 
  

  

 

Byli i tacy, których całkowicie pochłonęły wydarzenia
 
 
 i wszyscy sympatyczni ludzie.

 

 

Była też sentymentalna podróż (o Podlasiu pisałam tu tu i tu ).
Moja babcia zawsze powtarzała, że w razie pożaru zawsze trzeba najpierw wynieśc pierzynę.
Dlatego, że łatwo w nią okręcić dzieci.
Mądra to była kobieta.
I najrówniejsze układała wieże z poduszek i pierzyn.

 



A oto i dowód. 
Marzanna utopiona - zima przegoniona.
Tylko w mojej chrześnicy tliły się wątpliwości
- Ciociu, czy Ty jesteś pewna, że to Pani zima? 
Ma taką sukienkę w kwiatki jakby to była Pani Wiosna.




Każdy wrócił z czymś wyjątkowym
 

A mi się dostał chytrusek. Uroczy, nieprawdaż?
 


8 komentarzy:

  1. No... to teraz nie ma już najmniejszych wątpliwości, że zima pójdzie precz! O ile, oczywiście, jesteś pewna, że kukła w kwiecistej sukience nie była wiosną. W przeciwnym wypadku mamy prze... kłopot ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie była to ZIMA (teraz nie mam odwrotu i tej wersji się będę trzymała) :)

      Usuń
  2. Jarmark że ho,ho! Wpisuję go na listę atrakcji, które obowiązkowo trzeba zobaczyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie warto pojechać zarówno ze względu na jarmark (dużo rękodzielnictwa i dobrego jadła) jak i klimatyczne otoczenie

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ja nie mogłam się zdecydować czy cieszyć się czy płakać :) od zawsze wzruszają mnie takie chałupki :)

      Usuń