środa, 27 kwietnia 2011

pracowita środa - wiosenny ogród

Tak sobie piszę ..( czasem myślę sama do siebie bo komentarzy jak na lekarstwo ;) ) i dziś będzie bardzo wiosennie i trochę  moich wiosennych wspomnień z dzieciństwa ...

To na początek wiosenna metamorfoza stolika ogrodowego ...stała sobie bidusia całą zimę i obrastała mchem

P1010346

 i wtedy przyszła wiosna :)

P1010348

P1010349

czy znacie zabawę w "widoczki" ? kiedy byłam małą dziewczynką mieszkałam na blokowisku ...były cudowne czasy kiedy dzieci nie miały wszystkiego a zabawy wymyślały z dostępnych na podwórku przedmiotów...wystarczy kawałek szkła i roślinki :)

P1010350

P1010351

P1010352

a potem szkiełko na naszą kompozycję, którą należy przysypać ziemią

P1010353

P1010356

a potem rozgarniamy palcem ciepłą ziemię ...mhm ...tęsknię czasem za tymi czasami ;)

P1010359

13 komentarzy:

  1. Ja jestem i czytam. I lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) no to przynajmniej prowadzę wirtualny dialog :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hej!!!
    piękny stolik! cudny dobór kolorów! na początku się przestraszyłam, że będzie jakaś prowansalskonudnabiałaprzecierka, ale znów mie nie zawiodłaś! bosko!
    ja czytam Cie zzzzzawsze.....ale najczęściej w pracy. i nic nie mogę napisać, gdyż mój komp pracowniany nie ma flasha i nie czyta kodów do umieszczania wpisów!
    aricia, cdn!

    OdpowiedzUsuń
  4. grunt to iść pod prąd czyż nie Aricio? :) Cieszę się, że jesteście :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jej, ja też jestem, znam z FM i od pierwszego wpisu na blogu robilam wielkie oczy, że nie ma forumowych ciotek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ha to trzeba strzelić w żałosne nuty, żeby się czytacze ujawnili :) fajnie, że jesteś Apiz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj wypraszam sobie ;) Jak to nie ma ciotek??? Ja, wirtualna ciotka, jestem i to "od stworzenia świata" :) Czytam regularnie, nie zawsze komentuje, ale to tak jak na FM - ograniczenia czasowe :(
    Buziak sister!

    OdpowiedzUsuń
  8. A teraz o stoliku będzie: piękna robótka i rzeczywiście pod prund ;), ale wcale mnie to nie zdziwiło. A zabawy w widoczki nie znałam... Muszę sprzedać potomstwu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. pamietam te widoczki, ja tez z blokowiska :) to byly fajne czasy caly dzien na dworze, trzepak i "widoczki" :)

    markoto

    OdpowiedzUsuń
  10. :o stolik wyszedł tak, że nie mam słów. Od razu M. pokazałam coby się też pozachwycał :)

    yokasta

    OdpowiedzUsuń
  11. NO i od razu milej jak się wszystkie odezwały :) no wiecie dajcie znać choć raz na 10 postów ...a trzepak ...mmmm...umiałam wisieć do góry nogami zawieszona na samych nogach...to były czasy ...

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też, ja też zwisałam na trzepaku jak złoto ;)
    Z górnego drążka hasałam na dolny, głową na dół, stałam na rękach... hmmmm... było minęło... :)
    I w gumę grałam jeszcze...

    OdpowiedzUsuń
  13. my w gumę w trójkąta i w chowanego z piłką i w dwa ognie i w sznura i ...i....i... :)

    OdpowiedzUsuń