Tak sobie piszę ..( czasem myślę sama do siebie bo komentarzy jak na lekarstwo ;) ) i dziś będzie bardzo wiosennie i trochę moich wiosennych wspomnień z dzieciństwa ...
To na początek wiosenna metamorfoza stolika ogrodowego ...stała sobie bidusia całą zimę i obrastała mchem
i wtedy przyszła wiosna :)
czy znacie zabawę w "widoczki" ? kiedy byłam małą dziewczynką mieszkałam na blokowisku ...były cudowne czasy kiedy dzieci nie miały wszystkiego a zabawy wymyślały z dostępnych na podwórku przedmiotów...wystarczy kawałek szkła i roślinki :)
a potem szkiełko na naszą kompozycję, którą należy przysypać ziemią
a potem rozgarniamy palcem ciepłą ziemię ...mhm ...tęsknię czasem za tymi czasami ;)
Ja jestem i czytam. I lubię :)
OdpowiedzUsuń:) no to przynajmniej prowadzę wirtualny dialog :)
OdpowiedzUsuńhej!!!
OdpowiedzUsuńpiękny stolik! cudny dobór kolorów! na początku się przestraszyłam, że będzie jakaś prowansalskonudnabiałaprzecierka, ale znów mie nie zawiodłaś! bosko!
ja czytam Cie zzzzzawsze.....ale najczęściej w pracy. i nic nie mogę napisać, gdyż mój komp pracowniany nie ma flasha i nie czyta kodów do umieszczania wpisów!
aricia, cdn!
grunt to iść pod prąd czyż nie Aricio? :) Cieszę się, że jesteście :)
OdpowiedzUsuńjej, ja też jestem, znam z FM i od pierwszego wpisu na blogu robilam wielkie oczy, że nie ma forumowych ciotek :)
OdpowiedzUsuńha to trzeba strzelić w żałosne nuty, żeby się czytacze ujawnili :) fajnie, że jesteś Apiz :)
OdpowiedzUsuńOj wypraszam sobie ;) Jak to nie ma ciotek??? Ja, wirtualna ciotka, jestem i to "od stworzenia świata" :) Czytam regularnie, nie zawsze komentuje, ale to tak jak na FM - ograniczenia czasowe :(
OdpowiedzUsuńBuziak sister!
A teraz o stoliku będzie: piękna robótka i rzeczywiście pod prund ;), ale wcale mnie to nie zdziwiło. A zabawy w widoczki nie znałam... Muszę sprzedać potomstwu :)
OdpowiedzUsuńpamietam te widoczki, ja tez z blokowiska :) to byly fajne czasy caly dzien na dworze, trzepak i "widoczki" :)
OdpowiedzUsuńmarkoto
:o stolik wyszedł tak, że nie mam słów. Od razu M. pokazałam coby się też pozachwycał :)
OdpowiedzUsuńyokasta
NO i od razu milej jak się wszystkie odezwały :) no wiecie dajcie znać choć raz na 10 postów ...a trzepak ...mmmm...umiałam wisieć do góry nogami zawieszona na samych nogach...to były czasy ...
OdpowiedzUsuńJa też, ja też zwisałam na trzepaku jak złoto ;)
OdpowiedzUsuńZ górnego drążka hasałam na dolny, głową na dół, stałam na rękach... hmmmm... było minęło... :)
I w gumę grałam jeszcze...
my w gumę w trójkąta i w chowanego z piłką i w dwa ognie i w sznura i ...i....i... :)
OdpowiedzUsuń