poniedziałek, 13 stycznia 2014

Projekt piłka nożna

Kiedy ma się w domu zapalonego piłkarza, nauka wygląda zupełnie inaczej. 
W końcu człowiek z pasją o niczym innym nie myśli :)


Kiedy mama prasuje można sprawdzić, czy koszulka klubowa jest odpowiednio uszyta. Mierzenie długości przestaje być wyzwaniem, ale mierzenie kątów?



 Bryła w kształcie piłki? To nie kłopot. Mama ma zdecydowanie mniej cierpliwości niż ja.



Są też i eksperymenty, choć plastikową reklamówka łatwiej się manewruje.


Można się wyżyć artystycznie


 i logicznie.

 

A tę książkę polecam na portalu Lubimy Czytać :

 " Feliks, Fabi, Maciek, Julek, Marek, Oskar, Robert i Leon są totalnie zakręceni na punkcie piłki nożnej. Pewnego dnia Rokki syn brazylijskiej gwiazdy chciał dojść do zakręconej drużyny ale... jego tato nie chciał. Wszystko przepadło ale mama Feliksa ma świetny pomysł... Czy plan się powiedzie?... Jak znaleźć sponsorów?... Czy uda im się zachować Zakręconą drużynę piłkarską?... I czy kiedyś zostaną zawodowymi piłkarzami?

Odpowiedź znajdziecie w książce Zakręcona drużyna piłkarska część 2.

Polecam."

 


 A na koniec czas na prawdziwe rozgrywki. Nawet 6 latek może sprawdzić moje umiejętności w posługiwaniu się tabliczką mnożenia. Wewnątrz zakrętek jest odpowiedź i tak Kacper ćwiczy odczytywanie liczb dwucyfrowych.


T się nazywa nauka z pasją :)

4 komentarze:

  1. Masz być z czego dumna Mamo!!! Z dzieci, to po pierwsze. Z siebie, to po drugie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O Zajączki powróciły :) Z dzieci dumna jestem nieustannie, z siebie ...to różnie bywa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle jesteś w wysokiej formie jeśli chodzi o pomysły. To niesamowite. Podziwiam nieustannie i pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysłów nam nie brakuje za to z realizacją bywa różnie ;)

    OdpowiedzUsuń