2130 km? :) Eeee, chyba więcej. 2500?
Oj więcej więcej. Podpowiadam, że chodzi o dodawanie :))
Nie pokuszę się o liczenie ale dobrze, że już jesteście :)
Ja "matematyczna noga" nie porwę się na liczenie, ale pewnie dużo:) Czekam na opowieści z poszczególnych etapów bo na pewno było ich wiele...No i oczywiście fajnie, że wszystko się udało:)Lasche to potrafi!!!!Buziaki
Oj dużo, dużo :))
4,237,25 :) jak dobrze policzylam, bo z tym to u mnie kiepsko. :)
Kiepskie to są zdjęcia licznika :))
1001 + 1001 + 1354 = :)
No jak, ile przejechaliście? Całe mnóstwo i już! :D
100% się zgadza :) Aaa chlebek był przepyszny.
2130 km? :) Eeee, chyba więcej. 2500?
OdpowiedzUsuńOj więcej więcej. Podpowiadam, że chodzi o dodawanie :))
OdpowiedzUsuńNie pokuszę się o liczenie ale dobrze, że już jesteście :)
OdpowiedzUsuńJa "matematyczna noga" nie porwę się na liczenie, ale pewnie dużo:)
OdpowiedzUsuńCzekam na opowieści z poszczególnych etapów bo na pewno było ich wiele...
No i oczywiście fajnie, że wszystko się udało:)
Lasche to potrafi!!!!
Buziaki
Oj dużo, dużo :))
Usuń4,237,25 :) jak dobrze policzylam, bo z tym to u mnie kiepsko. :)
OdpowiedzUsuńKiepskie to są zdjęcia licznika :))
Usuń1001 + 1001 + 1354 = :)
OdpowiedzUsuńNo jak, ile przejechaliście? Całe mnóstwo i już! :D
OdpowiedzUsuń100% się zgadza :) Aaa chlebek był przepyszny.
OdpowiedzUsuń