Książka, którą trzeba mieć na półce za jej niezwykły pomysł zarówno literacki jak i graficzny. Te kółeczka wyrysowane szarym grafitem ołówka, świat dziergany, zrobiony na drutach przez pewną magiczną babcie. Ale babcia, choć tworzy piękne rzeczy łącznie z psotliwą wnuczką i wnuczkiem spotyka się z wykluczeniem i nietolerancją. Jej wnuczęta są inne i choć walczy o nie jak lwica podążając do coraz nowszych urzędów okazuje się, że nie ma dla nich miejsca. Na fali rozmów o kryzysie współczesnej edukacji i szkolnictwa książka boleśnie dotyka problemu nietolerancji. Bo przecież to szkoła pierwsza odwróciła się od wnucząt krzycząc nierównymi literami NIE. Świetna baza do długich rozmów z dziećmi.
Babcia robi na drutach
Chłopcy próbowali rysować podobną techniką, ale okazało się to nie tak proste jakby się wydawało :)
Zachęceni przez przyjaciół zaczęliśmy zgłębiać tajniki malarstwa z chłopcami. Każdego dnia interpretujemy inny obraz, rozmawiamy o naszym innym odbiorze tych obrazów, próbujemy zgadnąć tytuły (to okazało się największą rozrywką) i rozmawiamy o różnych technikach. Dziś na tapecie był kubizm.
Interpretacja chłopców
Ukrzyżowanie - 1930 - Pablo Picasso
Kacper lat5: Człowiek w jednej skarpecie z głową ślimaka spotykający grzyba.
Kuba lat9: Krzyż, na którym wisi człowiek z jedną nogą w jedną stronę a z drugą w inną stronę.
Pablo Picasso "Kobieta płacząca", 1937 r.
Kacper: Pani, która się czegoś przestraszyła koło sklepu. Ma jedną rękę potwora a drugą normalną.
Kuba: Ona ma zakrzywioną czapkę. Jej twarz jest trochę żółta, trochę zielona i biała. JAkby nosi głowę na dwóch rękach. A w oczach ma czarownice latającą na miotle.
Kacper dodaje: tak, ona przestraszyła się przed sklepem czarownicy, która odbija się w jej oczach.
Zachęcam Was do poznawania sztuki oczami dzieci :)
Wygląda sympatycznie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że rysunek chłopców :))
UsuńPiękna interpretacja:) Kochane dzieciaki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Och niesamowici są :)
UsuńBiegnę do księgarni. Na jednej nodze!
OdpowiedzUsuńMalarstwem "bawimy się" z Zajączkiem odkąd pamiętam.
Ostatnio uczył się surrealizmu - napiszemy o tym niebawem na blogu.
TO ja czekam z niecierpliwością :)
UsuńSam tytuł intryguje :)
OdpowiedzUsuńW sumie rzeczywiście może mylić, bo nasza babcia robi na drutach :)
UsuńAle fajne komentarze chłopaków :)
OdpowiedzUsuńMają fantazję :)
Usuńno i tak myślałam - ja jednak sztuki nie rozumiem :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie trzeba rozumieć, każdy interpretuje na swój sposób:)
UsuńNiby edukowana...a tu takie mi braki w wiedzy wychodzą:) Świetne te Twoje chłopaki.:) Moi jeszcze ciut za mali, starszy gdy dopatrzy czasem co oglądam mruczy pod nosem: "Nie wiem, nie rozumieeemm co to może bić".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Asiu ani się nie obrócisz, kiedy usłyszysz, mama Ty nie wiesz jak to ma być :))
OdpowiedzUsuń