Nie dawno rozpoczęliśmy z chłopcami podróż w głąb ludzkiego ciała.
A że lubimy podróże i ta okazała się ciekawa.
Najpierw uczestniczyliśmy w operacji na otwartym mózgu dzięki genialnemu pomysłowi mojej siostry. Kalafior ...prawda jakie to proste?
W odkrywaniu tajników poszczególnych płatów pomogła nam ta książka.
Płat czołowy odpowiedzialny jest za planowanie, więc trzymając się za czoło planowaliśmy wakacje.
Płat ciemieniowy odpowiada m.in. za rozpoznawanie smaku. Dzieci z zawiązanymi oczami próbowały cytryny i kostki cukru.
Płat skroniowy za to co kiedyś się usłyszało. A więc bawiliśmy się w głuchy telefon.
Płat potyliczny odpowiada za widzenie. Oglądnęliśmy więc film dotyczący mózgu. Polecam znane wszystkim Było sobie życie ale też serię filmików po angielsku
Móżdżek odpowiada za równowagę i koordynację ruchową, więc chodziliśmy po linie.
A potem były rysunki mózgu
Zrobiłam też puzzle 2D do utrwalania naszej wiedzy
A na zakończenie
Miłego weekendu
kapitalne!
OdpowiedzUsuńsuper wam to wyszlo... dla sprostowania,u dzieci VSL, wlasnie sie zajmuje tym tematem, stan pracy mozgu przedstawiony tu na obrazku jako "kiedy czytam", jest stanem "normalnym" ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie wiem co to VSL ale życie w kolorowym świecie ciągle jest chyba charakterystyczne dla wielu dzieci :)
OdpowiedzUsuńmi sie zdarzylo przekroczyc 30-tke i nadal tak mam ;) pomaga w moim zawodzie ;)
UsuńJak zwykle: WOW!
OdpowiedzUsuńAnicja pralnia się robi więc jest szansa na wnętrzarski post :))
UsuńJa też ponownie tylko będę podziwiać...
OdpowiedzUsuńTo teraz rozumiesz jak ja się czuję oglądając te fantastyczne zdjęcia na Twoim blogu :)
UsuńGenialne!
OdpowiedzUsuńMogę dokleić Was do listy? ;-)
http://bajdocja.blogspot.com/2012/11/anatomia-czowieka-9-ukad-nerwowy-i-ukad.html
UsuńGenialne! A panowie chirurdzy - profesjonaliści:)
OdpowiedzUsuńKto wie co z nich wyrośnie :)
Usuńoch, och - wspaniałe. I doprawdy genialne! Kupuję wszystkie pomysły i gdy przyjdzie czas - wykorzystamy. Dzięki!
OdpowiedzUsuńWykorzystujcie kochani :)
UsuńTrochę mi szkoda tego kalafiora... Z bułeczką bym go zjadła, mniam ;)
OdpowiedzUsuńJa też zorientowałam się jakby za późno, że powinnam była użyć barwników spożywczych :)) Myślę, że zjadanie mózgu byłoby niezłą atrakcją :))
UsuńKaLAFIOR!!! Niesamowity pomysł! Mózg jest trudny ze względu na poziom abstrakcji ale koalafior jest pomysłem GENIALNYM!!!
OdpowiedzUsuńBO ja mam bardzo genialną siostrę :))
UsuńJestes niesamowita. Świetne pomysły!!!!!!!! WOW. I Dzieci tak fantastycznie chcą współpracować! SUPER!
OdpowiedzUsuńTakie zajęcia muszą być atrakcyjne dla dzieci ...ruchowo. Grupa mieszana 5 - 9 latków nie jest w stanie przez 2 godziny usiedzieć w nabożnym skupieniu nad wiedzą :))
UsuńTwój blog powinien być obowiązkową lekturą dla wszystkich nauczycieli, pań w przedszkolu, rodziców i ciotek!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, ale głównie chciałabym żeby był inspiracją dla tych którym się chce i kochają dzieci jak ja :))
Usuńtylko nie kasuj nigdy bloga! bo ja muszę się inspirować, jak już Ewka trochę podrośnie, a przecież nie będę każdego wpisu kopiować i zapisywać :)) super!
OdpowiedzUsuńOlga mam nadzieję, że nikt mnie do tego nie zmusi :))
UsuńLasche,oni są w stanie zawstydzić wiedzą połowę pań magister z podstawówki-założę się :p
OdpowiedzUsuńNA szczęście nie pamiętają szczegółów :)) Przyjdzie na to czas, kiedy będą starsi (albo i nie ;) ). W tych wszystkich zajęciach chodzi raczej o zainteresowanie tematem, pokazaniem, że zdobywanie wiedzy na różna tematy jest zabawne i ciekawe...no sama wiesz :))
Usuń