Kto zgadnie nad czym pracuje lasche z chłopcami?
A przy okazji przygarniemy każdą ilość butelek po znanej wodzie ;)
Nie nie to nie śmietnik nam się rozsypał w sypialni
to tylko nasz nowy projekt
chłopcy sprawdzają czy się temat da ogarnąć
ściąganie nalepek
na misjonarza
i na leniucha
przymiarka
CDN już wkrótce ...
Iglo :D
OdpowiedzUsuńIgloo oczywiście ;-)
OdpowiedzUsuńLasche czy to jest woda na literkę Ż? A czy Ty jesteś może w miejscowości na literkę S ;-)? Bo jeśli tak, to produkujemy sporo tych pustych butelek regularnie, coś bym Wam mogła podrzucić albo pozbierać, jeśli projekt trochę jeszcze potrwa ;)
OdpowiedzUsuńTak,to pewnie będzie domek Eskimosów(wiem z podpowiedzi powyżej)ale oglądając byłam pewna ,że to basen będzie,tak na przywołanie ciepłych dni:):)ale dlaczego w sypialni, myślałam?:):) Anka
OdpowiedzUsuńChyba jakieś iglo cało roczne:) Widziałam takie na necie, jak się w butelki doda róznych barwników z wodą to w nocy super to wygląda jak w środku się coś zaświeci:)
OdpowiedzUsuńWyprawa na biegun się szykuje? Czekam na ciąg dalszy, zapowiada się super!
OdpowiedzUsuńCzyżby jakiś ponton?!?
OdpowiedzUsuńStawiam na siedzisko :)
OdpowiedzUsuńObstawiam, że to coś w rodzaju iglo;) Ale ręki nie dam uciąć bo Lasche ciągle zaskakuje.
OdpowiedzUsuń3-mam kcuki żeby się udało.
Pozdrawiam
Wyglada mi to na iglo :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe iglo lekkie , szkoda tylko że troche duże bo gdyby nie to jeśli by szerokość futryn pozwoliła można by przenosić dowoli do po pokojach w domu :). Dzieciaki mają dobrą zabawę , ale pomysłodawca wie jak zająć dzieci . Pozdrawiam :) .
OdpowiedzUsuńTeż stawiam na iglo :)
OdpowiedzUsuńbasen ogrodowy?:)
OdpowiedzUsuńja też chcę zobaczyć ciąg dalszy ;-)
OdpowiedzUsuńI dowiedzieć się: czym to sklejacie?
Ha widzę, że lubicie zagadki :) Najbliżej prawdy była mama Emmy, czyli wybieramy się na biegun. Ale to nie wszystko, właśnie macie niepowtarzalną okazję, żeby towarzyszyć nam w podróży dookoła świata. Otóż taki jest temat urodzin chłopców, który sami sobie wymyślili :)) A że kontynentów wiele a matka pracująca czasu dużo nie ma więc ...przygotowania urodzinowe uważam za rozpoczęte :) I tak właśnie powstaje igloo z butelek sklejane klejem na gorąco (takim w pałeczkach z pistoletu). Chłopcy podawali "naboje" i "bryły lodu".
OdpowiedzUsuńDo Ani woda jest na literkę Ż a ja mieszkam w bliskich okolicach Wrocławia i na prawdę przyjmę każdą ilość butelek :)) urodziny już za miesiąc a nam brakuje jakieś ...srylion :)
oj chętnie bym oddała trochę butelek bo mamy tego sporo..pijemy wodę Żywiec.. trochę daleko jednak ode mnie do Ciebie..ale pomysł jest genialny:) pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy
OdpowiedzUsuńiglooo! :]
OdpowiedzUsuńTabu oj szkoda, że mieszkasz daleko :)) bo brakuje nam jakieś 300 :))
OdpowiedzUsuńAnitko i Ty też zgadłaś :)
AAAA!!!!!!
OdpowiedzUsuńWidziałam taki w Galileo, tylko ze szklanych butelek!
Im się rypnął, oby Wam się powiodło, trzymam kciuki! :)
U nas w razie rypnięcia nie narobi szkód :)
OdpowiedzUsuńNo i co, i co? Ciekawam efektów! ;-)
OdpowiedzUsuńMy też mamy igloo, ale dużo mniejsze i własnie rozmyślam o farbie akrylowej, a tu zima mija ...
Zbieramy nadal butelki, ale już wkrótce ... :)
Usuń