piątek, 20 września 2013

Pojemnik Baby Ono

Torba matki musi być elastyczna. Jak sama matka. :) Bo tu kamyk kolorowy koniecznie do schowania mamusiu, tu chusteczki, portfel, rysunek najmilszy sercu, sterta ważnych notatek na mini karteluszkach, gwoździe  (po co u diabła mi gwoździe?), czerwone! koraliki,które miały być częścią stroju, ale okazały się zbyt różowe (???) . Ach można by wymieniać godzinami. Więc od kiedy matka zaczęła często jeździć komunikacją miejską  zmniejszyła torebkę do minimum. Na tylko niezbędne rzeczy. Aż trafił do niej (torebki rzecz jasna) pojemnik Baby Ono. Silikonowy, składany, nie większy rozmiarem od paczki chusteczek. Pomieści drobną przekąskę ale i kasztany :)




i hop do torby :)
 

Okazuje się, że bywają produkty, które nie  tracą swoich funkcji wraz z wiekiem dziecka.
Torebka matki jest im bardzo wdzięczna :)

Zapraszam na zakupy TUTAJ
A produkt testowaliśmy w ramach KME

PS. Nadal szyjemy. Dużo :)


1 komentarz:

  1. Jak Natka była mała mówiła: "mamo, sprawdź w swojej MAGICZNEJ TORBIE czy masz.....":)
    Dla dziecka 'magiczna torba', dla pana męża 'jęzu, jaki ty masz tu bajzel':)
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń