wtorek, 11 marca 2014

Moja kuchnia, nie mylić z gotowaniem

 Podobno jedzenie to podstawowa potrzeba człowieka. Tak twierdzi Maslow. U nas jednak okazało się, że kuchnia "skończyła się" na końcu :) Może dlatego tak bardzo mi w niej dobrze. Reszta domu okrzepła z nowości. Białe niegdyś ściany zapełniły się odciskami czarnych paluszków, lekko pożółkła biała podłoga w białej sypialni (niestety). A kuchnia pachnie świeżością. Uwielbiam ją. A teraz muszę nauczyć się gotować. Mam nadzieję, że pomoże mi Wiewióra ;) do której zaglądam :)






I detale, bo diabeł tkwi w szczegółach.



Wszyscy, którzy zaglądają do nas od jakiegoś czasu wiedzą, że uwielbiam wszelkie DIY - e z szybkim efektem (bom niecierpliwa bardzo). A więc kiedy dostałam próbkę KOLOROWEJ FARBY TABLICOWEJ firmy Benjamin Moore pędzle poszły w ruch. Stara deska drewniana, kartka z drukarki na szybko przyklejona taśmą.

Psik, psik czarną farbą, nie martwiąc się o zacieki...


ponieważ farba tablicowa jest gęsta i pięknie wszystko pokryła. Farb tej firmy zachwalać nie trzeba, bo i kolory i jakość to klasa. Pewien mały kucharz zamierza mi ją podwędzić do swojej kawiarni (o której niedługo usłyszycie), a ja szykuję się na większy projekt z użyciem farby, ale to już w weekend :)


I nasza spiżarnio - pralnia do połowy zagospodarowana.

15 komentarzy:

  1. Piekna , duża , jasna i pachnąca..... a najbardziej podoba mi się widok z okna kuchennego ;-)
    Za farbą tablicową się rozglądam więc dzięki za ,,namiary".
    Miłego gotowania.

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER !!!! nareszcie jest , taka "Twoja", wyczekana !!!! a niby tak niedawno były wizki, rozkminki....rady pana a. ;)
    Cieszę się razem z Tobą!!!! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie pomyślane, zwłaszcza kuchenka wkomponowana tak, że przypomina stare kuchnie węglowe - świetny pomysł! Gratuluję ukończenia kuchni i życzę wspaniałych sukcesów kulinarnych! No i pozdrowienia najserdeczniejsze dla całej rodziny! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. czy mogę u Ciebie zamieszkać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale piękna, i taka nowa, jak piszesz. Bardzo mi się podoba ta spiżarnia i kąt z pralką. Super!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Az chce sie gotowac! a ten widok z okna, gdzie takie daja? cudny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nareszcie! Długo kazałaś czekać na kolejny post o tematyce wnętrzarskiej. Świetnie wyszło, czekam na dodatki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham Twoją kuchnię!!! Piękna jest!!!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Skomentowałam na FB, więc nie będę się powtarzać już.
    no.
    ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna kuchnia:) a pomysł na deseczkę bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana z radością nauczę i zainspiruję! bo w takiej kuchni to grzech nie gotować!!! to wręcz kuchnia marzeń moich ehhh... piękna!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kuchnia pierwsza klasa i mi się marzą białe meble ale to chyba nie w tym życiu:)
    Tablicowa deseczka wygląda super.

    OdpowiedzUsuń