W życiu mym nic nie wygrałam.
Nie licząc dwóch rozdawajek blogowych :))
W loteriach fantowych mój los był zwykle pusty
i wiecznie przekonuję męża, żeby nie grał w Totolotka :))
A tu ...proszę bardzo.
Jest wygrana.
Dziękuję serdecznie za niesamowity odzew jeśli chodzi o zdjęcia,
za przemiłe komentarze i wyrazy wsparcia.
Nasza (Franiowa :)) ) trasa wygrała w konkursie Gazety Wyborczej,o którym pisałam TUTAJ.
gratulacje!!! :) a ja zapraszam zdolnych chłopaków i ich Mamę na minikonkurs plastyczny do nas na bloga! :)
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę (zwłaszcza, że dołożyłam swoja małą cegiełkę, a właściwie zdjęcie), naprawdę zasłużyliście :)
OdpowiedzUsuńBardzo sie cieszę i gratuluję !
OdpowiedzUsuńJesteście super rodzinką!!!!!!
Juz nie moge doczekać się relacji z wyprawy ;=))
Super,bardzo, bardzo się cieszę!
OdpowiedzUsuńgratulacje!
OdpowiedzUsuńNależało się i już!
OdpowiedzUsuńZające by się wściekły, gdyby było inaczej :)
GRATULACJE!!!
ale super!! gratuluję!
OdpowiedzUsuńrowniez gratuluje! nalezy sie takiej mamie! :))))))))
UsuńAska
Zuch dziewczynka :)
OdpowiedzUsuńNo i Wy kochani fotografowie :)
UsuńPrzeogromnie się cieszymy:)
OdpowiedzUsuń:*
Mnie najbardziej cieszy fakt, że pewien mały chłopiec zamarzył sobie o książce. Miała być do kupienia w Empiku a tu ...będą drukować trasy i książka znajdzie się w Empiku :)) No czy to nie jest pełnia szczęścia dla matki kiedy marzenia naszych dzieci się spełniają ?
UsuńBrawo! Franiowa trasa jest super, byłoby zaskoczeniem dla kibicujących Wam, gdybyście nie wygrali :D
OdpowiedzUsuńSuper! No to teraz zaczynacie dobrą passę i będziecie często wygrywać:)
OdpowiedzUsuńObyśmy tylko byli zdrowi a pogoda w miarę dopisała i nic więcej do szczęścia nam nie potrzeba
Usuń