Wkradła się niepostrzeżenie na ubrania, meble i do naszych wnętrz. Mowa o czaszce.
Dziś krótko o szybkim sposobie na halloweenową (i nie tylko) dekorację.
Wystarczy stara rama z obrazkiem (u nas była to reprodukcja dziewczynki Wyspiańskiego zakupiona na pchlim targu dla ramki). Tworzymy tło naklejając stare gazety, pilnując jednocześnie, aby był to tekst pisany a nie fotografie. Następnie parzymy herbatę i ...opryskujemy tło obficie:) Potem tylko należy wydrukować odpowiedni motyw. Ja zdecydowanie preferuję vintage anatomy ;) Motyw dostępny TUTAJ.
A oto kilka przykładów rozprzestrzeniania się czaszek :) Sama skusiłam się na koszulkę z New Yorker z tym motywem.
materiały
papier ozdobny
na czaszkę zwróciłam już uwagę w poprzednim poście, choć nawet nie przypuszczałam, że się za nią kryje taka głębia ;)
OdpowiedzUsuńA tak tak ...nie jest to bowiem zwykła czaszka ;)
OdpowiedzUsuńPomysł z herbatą dobry jest też do robienia starych map poszukiwaczy skarbów ;) to tak na marginesie
Świetne :D.
OdpowiedzUsuńA łapka mówi STOP, czy macha do mnie? ;)
Ja czaszki uwielbiam! Zawsze muszę się tłumaczyć z nadmiernego "ozdabiania" dziecka tym motywem ;)
OdpowiedzUsuńmam to samo...czachy wszeeeeędzie!!! ściany, koszulki, biżuteria :D kocham ten motyw !!!!
OdpowiedzUsuńobok tradycyjnych wielbię również motyw sugar skull i no i bull skull, oczywiście :D
poster świetny!!!!
Rasiu macha ...no jasne, ze macha
OdpowiedzUsuńW pogoni za E a ja czaszki odkrywam dopiero ...taka jestem jakaś wpływowa =)na tryndy
Aricia to ja ze skuli wole czaszkę =)