środa, 21 grudnia 2011

pracowita środa - święta 2011

U nas nastrój bardzo świąteczny ...czas zapachów ...pierniki...choinka ...o cieście piernikowym pisałam TUTAJ
I w końcu nadszedł dzień pieczenia. Co prawda zgodnie z przepisem ciasto powinno odstać 5-6 tygodni w chłodnym miejsce, a piec powinno się na 3-4 dni przed konsumpcją. No ale świąt przełożyć się nie da ;)

Pieczemy na posmarowanej tłuszczem blasze w temperaturze jak na biszkopt (160-180 stopni w zależności od kuchenki) przez ok. 15-20 min.











 Przepis na lukier - białko z jednego jajka wymieszać ze szklanką cukru pudru uzyskując gęstą masę

 można używać barwników spożywczych ale należy dodać do nich więcej cukru pudru








i moja wymarzona choinka ...moja - bo chłopcy jednogłośnie (wliczając tatę ;) ) stwierdzili, że jest szaro-bura (daltoniści ;) - ozdoby są  srebrno - białe)









niektóre słomkowe po liftingu - nabrały bieli


 i dekoracja nad stołowa ;) pamiętacie TEN klosz? odrobina tablicowej farby i gimnastyki na krześle ...



 a już jutro ciąg  dalszy świątecznych przygotowań :)


2 komentarze:

  1. Niezwykle precyzyjnie ozdobiliście pierniczki.
    Fajny ten niebieski lukier :-)
    Jak ja lubię ten czas przygotowań. Ech...
    Szkoda, że tak szybko minie, ale cieszę się, że w tym roku calutki grudzień było tak świątecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. to ja to ja :) :) ozdabiałam ...ale za rok ...kiedy już będziemy mieć własną kuchnię ...to się zadzieje ...nie przyłożę ani paluszka do ozdóbek :)

    OdpowiedzUsuń