I w końcu nadszedł dzień pieczenia. Co prawda zgodnie z przepisem ciasto powinno odstać 5-6 tygodni w chłodnym miejsce, a piec powinno się na 3-4 dni przed konsumpcją. No ale świąt przełożyć się nie da ;)
Pieczemy na posmarowanej tłuszczem blasze w temperaturze jak na biszkopt (160-180 stopni w zależności od kuchenki) przez ok. 15-20 min.
można używać barwników spożywczych ale należy dodać do nich więcej cukru pudru
i moja wymarzona choinka ...moja - bo chłopcy jednogłośnie (wliczając tatę ;) ) stwierdzili, że jest szaro-bura (daltoniści ;) - ozdoby są srebrno - białe)
niektóre słomkowe po liftingu - nabrały bieli
i dekoracja nad stołowa ;) pamiętacie TEN klosz? odrobina tablicowej farby i gimnastyki na krześle ...
a już jutro ciąg dalszy świątecznych przygotowań :)
Niezwykle precyzyjnie ozdobiliście pierniczki.
OdpowiedzUsuńFajny ten niebieski lukier :-)
Jak ja lubię ten czas przygotowań. Ech...
Szkoda, że tak szybko minie, ale cieszę się, że w tym roku calutki grudzień było tak świątecznie.
to ja to ja :) :) ozdabiałam ...ale za rok ...kiedy już będziemy mieć własną kuchnię ...to się zadzieje ...nie przyłożę ani paluszka do ozdóbek :)
OdpowiedzUsuń