Najpierw uprzedzę, że nie znam się zupełnie na ogrodnictwie ...potem powiem, że to mój pierwszy raz ...no i, że za skutki nie ręczę (wypowiem się za kilka miesięcy :) ). Niemniej jednak chciałabym się podzielić z Wami prostą instrukcją zakładania trawnika. Prostą rzecz jasna na papierze i do wytłumaczenia , bo w terenie to tak różowo nie było :)
A zaczęło się od tego
Potem pole zostało zaorane a wcześniej większe krzaczory zostały spryskane środkiem chwastobójczym. Ten ciekawy efekt niestety pominęłam na zdjęciach :) Potem taka ziemia leżała całą zimę. A marcową porą Pan Sołtys raz jeszcze wjechała glebogryzarką.
.
Niestety zdjęć lepszych nie mam ...ale za to odwiedzają nas zwierzątka :)
Bardzo ucieszył mnie ten etap ...Głupia ...nie wiedziałam co nas jeszcze czeka :) ...Przekopywanie, wybieranie korzonków, grabienie ...nie chcielibyście tego widzieć :)
A potem przyjechało do nas takie urządzenie. Ziemia została zwałowana.
A potem w ruch poszło ziarno.
Na koniec jeszcze grabienie wzdłuż i wszerz oraz ponowne wałowania. Deszcz nie chciał spaść i nas wspomóc, więc ustawialiśmy się w kolejce do podlewania. I wtedy w ogrodzie, w zupełnej ciszy przerywanej śpiewem ptaków, w słońcu wiosennym poczułam, że JESTEM W DOMU :)
O matko jedyna.
OdpowiedzUsuńPrzerabiałm to 6 lat temu.
I znowu przerobię bo zakładamy podlewanie automatyczne.
Fajnie i nie fajnie.
Taka ładna trawa :-)
sieje- je, sieje- je, sieje-jeeeeee!
OdpowiedzUsuńtak mi sie napisalo :) a trawnik bedzie udany, muuuussssiii!
pozdrawiam
Marzena
Lasche, ale równiuśko. Ludzie, jakbym tak chciała... U mnie góry doliny no i perzu całe mnóstwo. Piękny trawnik będzie!
OdpowiedzUsuńCześć kobitki ...chciałabym powiedzieć, że wypracowany tymi rencyma , ale ...no cóż oprócz końcowego podlewania nie przyłożyłam nawet paluszka od nogi do tego dzieła :)to pełna zasługa mojego kochanego taty :)
OdpowiedzUsuńLasche...pozazdrościłam troszku... u mnie tak jak u Anny.. góry, doliny i chwast na chwaście... ech..
OdpowiedzUsuńAle teraz będziecie mieli radochę jak się zielone ździebełka zaczną pojawiać :)
boszsz...jak równo...
trawka rośnie ...co prawda plackami ;)ale dosiewamy sumiennie :)
OdpowiedzUsuń