sobota, 29 grudnia 2012

...i po świętach

 Było tak jak chciałam ciepło, rodzinnie, z kolędami, występami dzieci, wspólnym graniem w planszówki. Pamiętacie ten wszechobecny stres wigilijny, że szybko, że jeszcze więcej, że nie zdążymy ...To moje wspomnienia z dzieciństwa tuż przed Wigilią.  Chciałam by w tym roku chłopcy pamiętali to inaczej i ...udało się. 

W wigilie chłopcy bawili się w ...Masajów hi, hi. Z kołdry powstał wielki namiot a oni ("Tomek" i "Wilmowski" polowali na dzikie zwierzęta (to zdecydowanie wpływ Tomka z książki Tomek na Czarnym Lądzie o której wkrótce osobny post).

A taki panował u nas nastrój.


  



 

 

eco choinka zainspirowana opakowaniem od drzwi :)


 i szopka ...też eco.


The best of szopka jest osiołek zrobiony z gumki, którą nosiłam w dzieciństwie.




 i nowość ...drzwi :))) Nie w 2030 ale teraz już ... dom nabrał innego wymiaru.





sobota, 22 grudnia 2012

Serce od święta ...

i na co dzień też :) Kiedyś na pytanie jakie chciałabyś wychować dzieci odpowiedziałam, żeby były dobrymi ludźmi. I nic w tym obszarze się na szczęście nie zmieniło. Chłopcy są już wystarczająco duzi by zrozumieć co to znaczy pomagać innym. Z ochotą tworzyli kartki w akcji Robótka 2012. Dlatego wymyśliłam akcję lokalną. Wraz z grupą fantastycznych rodzin z naszej szkoły postanowiliśmy pomóc potrzebującym z naszej gminy.



Stworzyliśmy plakaty i czapki Mikołajkowe.

 




Rodzice dzielnie pomagali



A dziś ustawiliśmy się dzielnie przy kasach proponując pomoc przy pakowaniu zakupów, zapraszając do zakupu żywności dla potrzebujących albo


kupując samemu :)))

To był fantastyczny poranek. Zamiast szaleństwa sprzątania i kupowania ...radość z pomocy innym :)) Bardzo wzruszył mnie dziadzio, który w swoim koszyku miał chleb i masło ale kupił dla naszych dzieci po cukierku za to, że pomagają innym :)

Chłopcy byli bardzo dzielni. Jestem z nich szalenie dumna. Była to lekcja odwagi (bo nie łatwo prosić o pomoc), uprzejmości i ...odpowiedniego pakowania (na szczęście wszystkie jajka ocalały ;) )

A jeśli o pakowaniu mowa to koncepcja prezentów uległa modyfikacji.
Dołączyły zdjęcia z dzieciństwa wszystkich członków naszej rodziny.

Moja teściowa, czyli babcia Krysia w samolocie.


Mąż z bratem a na dole ten malutki to jego tata.


 Moja mamusia i tatuś prężący muskuły :)


 Ja z siostrą (myślę, że mi się dostanie za upublicznienie tego uśmiechu ale 
czyż nie śliczna z niej królewna?)


i oczywiście chłopcy
 

 A to kolejne zgłoszenie na TEN konkurs, o którym pisałam w poprzednim poście 
 Fajna zabawa w wymyślanie :)

 

 A jutro nasza choinka i życzenia dla Was wszystkich.

wtorek, 18 grudnia 2012

Święta święta

Idą wielkimi krokami ... otworzyło swoje podwoje Przedsiębiorstwo Piernikowe, zaliczyliśmy film o świętach w kinie (o Nikusiu ...aa taki sobie) i Jarmark Świąteczny na Wrocławskim Rynku. Zdecydowanie czuję magię świąt ...w stopach i dłoniach ;))) jestem straaaasznie zmęczona już tym czekaniem ;))))

Najsampierw będzie o wigilii i Mikołaju. Oto nasz stół wigilijny :) a raczej zgłoszenie na konkurs :) Jeśli komukolwiek marzy się kariera dekoratora wnętrz lub po prostu pragnie zaistnieć dla potomnych jak ja ;) zapraszam serdecznie do Mai. Do wygrania półroczny kurs w stolycy.



A takie prezenty przyniósł mi dzisiaj Św. Mikołaj. To moja pierwsza wygrana w candy u Pauli i miewa się nadzwyczaj dobrze u nas. Paula raz jeszcze dziękuję.



A podobno Mikołaj pakuje nasze paczki tak


A tak było rok temu KLIK

A teraz już ciężka praca Komitetu Piernikowego




testowanie i kontrola jakości


A to już Wrocławski Jarmark 2012