Pisałam już o łazience mojej małej, dolnej ...jedynej zresztą ;) TUTAJ
i o tym,że mi się zamarzyło lustro art deco ...koniecznie nadgryzione zębem czasu :) ...na szczęście moje marzenia są dość niskobudżetowe ...więc voilà
szkoda niezmiernie, że łańcuch tak schowany za zwis lampowy ...no ale my z tych wysokich i wolę oglądać swoją facjatę niż ...hm ... hm... piersi ;)
Lasche...Padłam:) Ostatnie zdanie mnie rozwaliło:)
OdpowiedzUsuńcudny ten Twój minimalizm:)
OdpowiedzUsuńDzięki Dziewczyny :)
OdpowiedzUsuń