A więc postanowione...wyruszamy w Pieniny ...jak przystało na prawdziwych turystów zostawiamy cywilizację za nami a sami udamy się (POCIĄGIEM) na naszą jedyną w swoim rodzaju wyprawę.
Ale zanim o wyprawie ...kilka migawek z rynku Wrocławskiego :) (bardzo wkręciłam się w ten Instagram)
A teraz już o wyprawie ...przygotowujemy się do niej pilnie. Najpierw był zakup mapy i długie godziny spędzone na szukaniu znaczków przez malucha i odczytywaniu ich znaczenia przez starszaka ...rozśmieszył ich także fakt, że że góry zaznaczone są takimi kółeczkami, które się zmniejszają
Tworzymy też nasz własny przewodnik, który uzupełnimy naszymi zdjęciami i uwagami po powrocie
Dzień 1 - zamki Niedzica, Czorsztyn, przejazd łódką po jeziorze, chlapanie na plaży
Przeczytaliśmy również legendy o zamkach w tym tą o Janosiku
Interpretacja Janosika przez starszaka z wykorzystaniem 5W o którym pisałam
w tym poście
Dzień 2 - wycieczka rowerowa do Czerwonego Klasztoru
Dzień 3 - wąwóz Homole, przejazd kolejką na Palenicę
Dzień 4- 3 Korony (matematycznie)
Obliczenia długości czasu niezbędnego do zdobycia szczytu - starszak
Wyklejanka z figur geometrycznych - maluch
Dzień 5 (ostatni

) spływ Dunajcem i popołudnie w Krakowie
Interpretacja Szewczyka Dratewki przez malucha z wykorzystaniem 5W