sobota, 30 marca 2013

Radosnych i wiosennych ...

Wpadam na chwilkę, by pożyczyć Wam


A święta zaskoczyły mnie w tym roku kompletnie. Cóż było robić. Nawlekłam pisanki (uważny czytelnik udaje, że nie widzi, że to dekoracja ze świąt grudniowych co się nam na parapecie ostała).



Na szczęście zapracowaną matkę wsparła szkoła i przedszkole
 



i odkurzyłam dekorację sprzed 2 lat


a przy tegorocznej nie kiwnęłam palcem ...mama lasche kiwnęła


No dobra zasadziłam rzeżuchę ale zwiędła

Czy to się liczy? :)


czwartek, 28 marca 2013

Mam 5 lat

Mam 5 lat i cały jest mój świat

Ty nasz mały (już nie) pieszczochu,
przylepcu i całuśny chłopczyku
Ty nasz ciastkowy potworze i czekoladożerco
Ty rodzinny konstruktorze rzeczy potrzebnych z niczego
Twórco codziennych listów do całej rodziny
i prezentów bez okazji
Nasz maluchu a już starszaku.
Kochamy Cię.

A dzięki Ewce i Oldze rzecz jasna wymyślanie prezentu okazało się łatwiejsze
 












A to prezent od Kuby (z miejscem do malowania)

 




i prezent wyczekany przez Kacpra (nie malucha :))) 
i mamę ...


wtorek, 26 marca 2013

Rewelacyjna lekcja przyrody

Nasze dzieci znają tygrysa bengalskiego i diabła tasmańskiego ale nie potrafią odróżnić kruka od gawrona. A my? Czy my to potrafimy? Mało jest pozycji w ciekawy sposób opisujących naszą przyrodę a komiks jest formą od dawna lubianą przez dzieci ...i dorosłych.
 
 Kolorowe postacie, zabawne dialogi i przygoda.To pozwala nam niemal zapomnieć o tym, że automatycznie przyswajamy wiedzę. Edukacja i zabawa a do tego świetne wydanie książkowe (okładka gruba, papier dobrej jakości). Słowem konieczna pozycja na półce każdego dziecka.
 
Salwy śmiechu gwarantowane.
 
Część 1: Ryjówka przeznaczenia
Część 2: Norka zagłady
Autor: Tomasz Samojlik

PS. Panie Tomaszu, Pan się zlituje i napisze szybko 3 część bo mi maluch żyć nie daje. Drugą część połknęliśmy w drodze na Jarmark Wielkanocny, a on ciągle mamo kup trzecią.
 
 


 


A to już matka czytająca w autobusie. No nie mogłam  przestać.



Do nabycia w sklepie  Gildia

niedziela, 24 marca 2013

Wiosna

Palma bije palma trzaska 
a za tydzień będzie Pascha -
takiego wierszyka tata lasche uczył dzisiaj chłopców. 

Choć za oknem minus pięć my czekamy na wiosnę. 
I dziś widzieliśmy absolutny dowód jej nadejścia. 
Ale od początku ...wszystko zaczęło się od wielkiego jaja

 

a potem wszystkie drzwi stanęły otworem.
 

Wiatraki

  

Kościoły
 

 

i moja ulubiona część - szkoła

 
 
  

  

 

Byli i tacy, których całkowicie pochłonęły wydarzenia
 
 
 i wszyscy sympatyczni ludzie.

 

 

Była też sentymentalna podróż (o Podlasiu pisałam tu tu i tu ).
Moja babcia zawsze powtarzała, że w razie pożaru zawsze trzeba najpierw wynieśc pierzynę.
Dlatego, że łatwo w nią okręcić dzieci.
Mądra to była kobieta.
I najrówniejsze układała wieże z poduszek i pierzyn.

 



A oto i dowód. 
Marzanna utopiona - zima przegoniona.
Tylko w mojej chrześnicy tliły się wątpliwości
- Ciociu, czy Ty jesteś pewna, że to Pani zima? 
Ma taką sukienkę w kwiatki jakby to była Pani Wiosna.




Każdy wrócił z czymś wyjątkowym
 

A mi się dostał chytrusek. Uroczy, nieprawdaż?